AKTUALNOŚCI


„Dziura w głowie” laureatem Nagrody im. Krzysztofa Krauze

Gildia Reżyserów Polskich przyznała swoją doroczną nagrodę. Laureatem został Piotr Subbotko za reżyserię filmu „Dziura w głowie”.
Gildia co roku nagradza reżyserów, których filmy wyróżnia wrażliwość społeczna, kunszt artystyczny i nonkonformistyczne podejście do sztuki filmowej.
Kapituła Nagrody w składzie: Agnieszka Smoczyńska, Joanna Kos-Krauze, Adrian Panek, Paweł Pawlikowski i Jagoda Szelc, brała pod uwagę filmy, które gościły na polskich ekranach w 2019 roku.

Nazwiska finalistów 5. edycji były zostały ogłoszone w kwietniu 2020 roku. Byli to:

Ewa Podgórska za film „Diagnosis”
Piotr Subbotko za film „Dziura w głowie”
Xawery Żuławski za film „Mowa ptaków”
Ze względu na stan pandemii dopiero po przeszło roku mogliśmy spotkać się ponownie i przedstawić laureata.

Dziura w głowie | reżyseria Piotr Subbotko

„Dziura w głowie” to reżyserski debiut pełnometrażowy Piotra Subbotki.  „Debiutant, przy wsparciu uczciwego, wspaniałego producenta – Lambrosa Ziotasa – odważył się na rzecz, która nikomu dotąd nie przyszła chyba nawet do głowy. Zdecydował się transponować Thomasa Benrharda do kina.– pisał o filmie Łukasz Maciejewski dla onet.pl  – Stopień trudności był jednak jeszcze większy. Dziura w głowie nie jest adaptacją żadnego ze znanych utworów austriackiego przeklętego demiurga, jest autorską wariacją na temat jego pisarstwa. Chwilami brawurową, chwilami kompletnie niekomunikatywną. Jeżeli o mnie chodzi: sto razy bardziej wolę pęknięte eksperymenty tego typu, od średnich, zadowolonych z siebie i z wyników w box office bezstylowych produkcji. Piotr Subbotko ma swój styl, ma też odwagę, żeby sięgać po półkę najwyższą z możliwych.

Dziura w głowie | reżyseria Piotr Subbotko

Na taki eksperyment mógł sobie pozwolić jedynie człowiek teatru. I Subbotko jest kimś takim. Współpracował niegdyś z Lupą, a nawet występował w jednym z jego przedstawień, z Lupy jest także zaproszony do Dziury w głowie kompozytor – wybitny artysta muzyki współczesnej, Paweł Szymański. W filmie słuchamy porażających dźwięków z Dwóch Etiud. Cała reszta pochodzi od Subbotki i Bernharda. Odważne zestawienie.

Do pewnego momentu Dziura w głowie jest taką mniej więcej realistyczną opowieścią o aktorze Adamie (Bartek Topa), i małym zespole, z którym gra Bernharda w miejscach i okolicznościach, w których w żaden sposób nie jest to akceptowalne. Polska B, C, D – i tak do końca alfabetu. I jeszcze szaro, jeszcze zima, jeszcze jedno wielkie nic, z taką precyzją, tak błyskotliwie sfotografowane przez operatora najwrażliwszego z wrażliwych – Wojciecha Staronia. Jeśli odwrócisz się ku przeszłości, spojrzysz jedynie w ziejącą pustkę, jeśli spojrzysz na wczoraj, nie znajdziesz tam niczego oprócz ziejącej pustki – pisał Thomas Bernhard.

Dziura w głowie | reżyseria Piotr Subbotko

Druga część filmu, eksperymentalna i wiele wymagająca od widza, to właśnie ziejąca pustka, tytułowa Dziura w głowie. – kontynuuje Maciejewski – Adam wraca do domu. Powrót syna marnotrawnego wywiedziony z Biblii, staje się równoległą historią o sobowtórze. Bernhard ustępuje miejsca Dostojewskiemu. Wątki się łączą, ale nie zapętlają, relacje są naszkicowane, ale świadomie niepełne. Kim jest alter ego Adama grane przez Andrzeja Szeremetę? Brat, siostra, szatan, psychol, jurodiwy, a może piekło we mnie? Kto to jest? Czym jest? Nie wiemy, nie chcemy wiedzieć, ta wiedza do niczego nie jest nam potrzebna. Wystarczy, że dzięki jego obecności w świat Adama wnika rzeczywistość rudymentów zaszłości. Mama (wybitna, w zasadzie niema rola Ewy Dałkowskiej), surrealna kobieta bez przeszłości (widmowa Sandra Korzeniak) – rodzina, na jaką nas stać. Bernhard pisał w Wymazywaniu: “Nie możesz odwiedzić dzieciństwa, ponieważ już go nie ma”. Jest tylko szloch niebyłego dziecka niepotrafiącego odnaleźć się jako dorosły człowiek.

Pomysł, żeby Adama zagrał niemal nieschodzący z ekranu Bartek Topa, okazał się strzałem w dziesiątkę. Ten aktor potrafi wszystko. Znamy i cenimy go z ról w dramatach psychologicznych, ale także z komedii i kryminałów, w Dziurze w głowie pokazał jeszcze inną twarz. Fizys psychodramy. Postać tak nieprzeniknioną, jak nieprzenikniona jest proza Bernharda i, zdaje się, wyobraźnia Subbotki. Twarz, której nie ma. Jest, ale jej nie ma. Nie dlatego że niknie na tle, jest przecież wyrazista, ale w owej ekstrawyrazistości staje się komponentem opowieści. Historią samą w sobie. Topa nie gra własnymi przyzwyczajeniami aktorskimi, które znamy dobrze, które lubimy, na nowo zbudował dla tego filmu samego siebie”. – kończy swoją recenzję Maciejewski.

Dziura w głowie | reżyseria Piotr Subbotko

Laureat naszej Nagrody jako reżyser debiutował w 2010 roku krótkometrażowym dramatem familijnym Glasgow (2010), który powstał w ramach programu 30 minut. Film zdobył kilkanaście nagród na festiwalach filmowych za granicą, m.in. Nagrody Specjalne Jury na festiwalach Tous Courts w Aix-en-Provence i Festiwalu Młodego Kina Wschodnioeuropejskiego w Cottbus oraz nagrody na festiwalach w Chinach, Niemczech, Włoszech, Turcji, Francji, USA.

„Dziura w głowie” miała premierę w konkursie głównym Golden Goblet podczas 21. Shanghai International Film Festival, brał udział w konkursie głównym 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni i w konkursie New Filmmakers 42. São Paulo International Film Festival w Brazylii. Film można obejrzeć na platformie Netflix.

Długo wyczekiwane rozstrzygnięcie 5. edycji nagrody ma dla Gildii szczególny wymiar. Po raz pierwszy gości uroczystości wręczenia nagrody mogliśmy zaprosić do kina, które wpółtworzymy: mieszczącego się w rewitalizowanej Fabryce Norblina w Warszawie, Kinogramu. W każdy poniedziałek o 19.00 zapraszamy na cykl projekcji i spotkań autorskich programowanych przez naszą Gildię.
Program znajdzie tu.