AKTUALNOŚCI


Historia i współczesność w Krakowie

W konkursie polskim krakowskiego festiwalu Netia Off Camera swoje filmy zaprezentują m.in. Jan Kidawa Błoński, Maciej Pieprzyca, Wojciech Smarzowski i Tomasz Wasilewski. Do konkursu głównego Wytyczanie drogi zakwalifikowała się „Ostatnia rodzina” Jana P. Matuszyńskiego

Netia Off Camera wnosi świeżość do starych kamienic przy krakowskim rynku. Niebieskie światło oświetla dziedziniec Pałacu pod Baranami, w zabytkowych wnętrzach pojawia się nowoczesny design, a przed kinami mieszczącymi się w wąskich uliczkach wokół rynku ustawiają się tłumy młodych widzów. To jeden z najbardziej przyjaznych polskich festiwali. Na luzie, z oddechem, ale również ze świetnym programem, trafionym w punkt wyborem filmów „amerykańskim niezależnych” i gośćmi z topu światowego kina.

OSTATNIA RODZINA, reż. Jan P. Matuszyński

Wytyczanie Drogi − nie przypadkiem tak nazywa się konkurs główny dedykowanym pierwszym i drugim filmom reżyserów. W tym roku trafiły do niego obrazy z trzech kontynentów – Europy, Ameryki i Azji. Polskę reprezentuje „Ostatnia rodzina” Jana P. Matuszyńskiego.

Obraz Jana P. Matuszyńskiego naturalnie łączy się z tytułami z konkursu polskiego. Czuje się w nich wielki zwrot ku prawdziwym historiom. Reżyser przenosząc na ekran losy rodziny Beksińskich cofa się do lat 70. ubiegłego wieku. Do czasów PRL-u wrócili też Jan Kidawa-Błoński w biografii piłkarza Jana Banasia „Gwiazdy” i Maciej Pieprzyca w wariacji na temat sprawy wampira z Zagłębia – „Jestem mordercą”.

GWIAZDY reż. Jan Kidawa-Błoński / fot. Robert Jaworski

Polscy reżyserzy  szukają innego spojrzenia na przeszłość. Coraz częściej opowiadają o niej z perspektywy kobiet. W „Wołyniu” laureat Nagrody im. Krzysztofa Krauze, Wojciech Smarzowski obserwuje rzeź wołyńską z 1943 roku oczami polskiej dziewczyny zakochanej w Ukraińcu.

O siermiędze minionego ustroju  i PRL-owskiej intymności Maria Sadowska opowiada w „Sztuce kochania. Historii Michaliny Wisłockiej” poprzez zmagania tytułowej lekarki-seksuolożki. Zaś transformacyjną szarość i przemoc początku lat 90. Tomasz Wasilewski znajduje w losach trzech kobiet w „Zjednoczonych stanach miłości” inspirowanych jego dzieciństwem spędzonym w blokowisku prowincjonalnego Inowrocławia.

ZJEDNOCZONE STANY MIŁOŚCI, reż. Tomasz Wasilewski

Jednak autorzy nie tylko reinterpretują przeszłość szukając jej niedostrzeganych wcześniej aspektów. Trzymają także rękę na pulsie współczesności. Rejestrują jej mrok. Kasia Adamik w „Amoku” odtwarza historię, która jeszcze niedawno nie schodziła z czołówek gazet: sfrustrowany pisarz Krystian Bala został oskarżony i skazany za morderstwo, którego szczegóły i modus operandi opisał w swojej powieści. Zaś Bartosz M. Kowalski przeniósł w polskie realia brytyjską zbrodnię sprzed lat, pokazując agresję, która narasta w dzieciach. Oboje stworzyli niepokojące filmy, które wchodzą pod skórę widzów.

W tym roku dziesięć tytułów, które znalazły się w konkursie głównym, oceni jury  pod przewodnictwem Agnieszki Holland. Obok polskiej reżyserki zasiadają w nim m.in. Emma Tillinger Koskoff – producentka „Wilka z Wall Street” i Dante Feretti – laureat trzech Oscarów, stały współpracownik Martina Scorsese.

W konkursie polskim zwycięzcę wskażą Victoria Thomas – reżyserka obsady pracująca m.in. z Quentinem Tarantino, Joanna Johnston – kostiumografka obrazów Spielberga czy Zemeckisa oraz montażysta Walter Fasano.

Festiwal Netia Off Camera  słynie z bardzo hojnych nagród. W konkursie głównym to 100 tysięcy dolarów, w konkursie polskim – 300 tysięcy złotych.

Festiwal potrwa od 28 kwietnia do 7 maja.

— Krzysztof Kwiatkowski

czytaj pełny program festiwalu