AKTUALNOŚCI


Pierwsza polska ekolożka-aktywistka

W swoim dokumencie „Simona” Natalia Koryncka Gruz odkrywa przed widzem nieznany i fascynujący świat Simony Kosak, legendarnej badaczki, która żyła otoczona zwierzętami w Puszczy Białowieskiej.

„Ziemia nie jest naszą własnością. My jesteśmy współlokatorami na Ziemi i możemy w sposób nie bardzo kosztowny dla nas samych ograniczyć swoje apetyty i pozwolić innym istotom żyć” — mówiła Simona Kossak, bohaterka filmu dokumentalnego „Simona” w reżyserii Natalii Korynckiej Gruz.

Simona Kossak | fot. Lech Wilczek

Niesamowity i niezwykle aktualny dokument przybliża widzowi kim naprawdę była Simona Kossak – legendarna badaczka, która żyła otoczona zwierzętami w Puszczy Białowieskiej. Świat fascynuje się historią Jane Goodall, tymczasem Simona jest postacią równie złożoną i ciekawą.

Twórczyni filmu odpowiadana na pytania: Dlaczego jej bohaterka uciekła od rodziny – słynnego rodu Kossaków i jak wyglądało życie pierwszej polskiej ekolożki-aktywistki w latach 70.? Unikalne, prezentowane po raz pierwszy w filmie w reżyserii Natalii Korynckiej Gruz, zdjęcia i nagrania z archiwum Simony oraz jej partnera Lecha Wilczka przenoszą nas do pradawnej Puszczy i pozwalają doświadczyć wyjątkowego życia z dala od cywilizacji.

Simona Kossak | fot. Lech Wilczek

Simona to zdecydowanie najlepiej opowiedziana historia tej Kossakówny z Puszczy.
pisze o filmie Wirtualna Polska 

Simona Kossak była biolożką, profesorką nauk leśnych i popularyzatorką nauki. Znana przede wszystkim z aktywności na rzecz zachowania resztek naturalnych ekosystemów Polski. Była córką Jerzego Kossaka, wnuczką Wojciecha i prawnuczką Juliusza – trzech malarzy- batalistów rozmiłowanych w koniach, ojczystym krajobrazie i polskiej historii. Była także bratanicą poetki Marii Pawlikowskiej- Jasnorzewskiej oraz pisarki Magdaleny Samozwaniec. Jej stryjeczną babką była Zofia Kossak-Szczucka, autorka powieści historycznych. 

Simona Kossak | fot. Lech Wilczek

Simona była również postacią wyjątkową. Zajmowała się m.in. ekologią behawioralną ssaków. Określała siebie mianem zoopsycholożki. Słynęła z bezkompromisowych poglądów, wrażliwości na los zwierząt i działań na rzecz ochrony przyrody, zwłaszcza Puszczy Białowieskiej. Wyprzedzała swoją epokę w sposobie myślenia o przyrodzie. Dopiero teraz zaczynamy rozumieć związek, który ona dostrzegła już wcześniej – ten między naszymi działaniami i resztą świata przyrody. Żyjąc w puszczy znalazła się po stronie zwierząt i zrozumiała ich język tak dobrze, że przez niektórych była wręcz uważana za czarownicę. 

„Przyznam, że wcześniej niewiele wiedziałam o tej niesamowitej kobiecie, która była biolożką i profesorką nauk leśnych. Jednak im bardziej ją poznawałam, dostrzegałam, jak jest mi bliska”. — pisała Grażyna Torbicka dla „Zwierciadła”.

Simona Kossak | fot. Lech Wilczek

Simona była ulubienicą terroryzującego okolicę kruka, matkowała rysiowi i łosiom, a  jej empatyczne podejście do zwierząt i roślin nie tylko pozwoliło nam zobaczyć Puszczę Białowieską jako unikalny na skalę światowa ekosystem, ale też pomaga zrozumieć, że jesteśmy współlokatorami na Ziemi i powinniśmy pozwolić żyć innym istotom. Ta barwna, bezkompromisowa i wyprzedzająca swój czas wizjonerka często samotnie musiała walczyć o dobro oraz szacunek dla przyrody.

„Simona Kossak przyjechała do Puszczy Białowieskiej z Krakowa jako młoda dziewczyna, żeby napisać doktorat i została w niej do końca życia badając przyrodę, szczególnie dzikie zwierzęta — mówi reżyserka, Natalia Koryncka Gruz — Mieszkała w leśniczówce pośrodku Puszczy bez prądu ani wody otoczona gronem dzikich zwierząt. Współlokatorem a z czasem towarzyszem życia Simony był wybitny fotografik, Lech Wilczek. Połączyła ich miłość do przyrody, do zwierząt. Dzięki jego zdjęciom powstała ogromna ilość niezwykłych  fotografii Simony ze zwierzętami, dokument ich wspólnego życia w leśniczówce Dziedzinka. 

Po śmierci Lecha okazało się, że fotografie i negatywy są w wielkim rozproszeniu. Spadkobierczyni dziedzictwa, Ida Matysek, cioteczna wnuczka Simony, która mieszka w Finlandii, przyjechała do Białowieży, żeby je uporządkować. 

Ida spotyka ludzi, którzy pamiętają Simonę z różnych etapów jej życia i przywołują konkretne sceny. Najczęściej bohaterami opowieści są dzikie zwierzęta. Ze wspomnień wyłania się barwna, niekonwencjonalna osobowość, portret niezwykłej kobiety, która odważnie i bezkompromisowo realizowała swoją pasję, nie poddawała się presji konwenansu, zdecydowanie walczyła o przyrodę i prawa zwierząt, w czym wyprzedzała swój czas”.

Simona Kossak | fot. Lech Wilczek

Filmowcy ukończyli zdjęcia w ostatnim momencie – zanim do Puszczy w miejsce wycinających drzewa harwesterów wjechały maszyny budowlane, rozjeżdżając gąsienicami leśne drogi. Po to, żeby na granicy polsko-białoruskiej budować mur. (…) Może dlatego, że zabrakło tam Simony, a może dlatego, że niewystarczająco uważnie jej słuchamy. — czytamy w „Newsweeku”

— redakcja/ materiały dystybutora Againt Gravity

Simona
reżyseria Natalia Koryncka-Gruz
premiera 30 września 2022