AKTUALNOŚCI


Lucjan po drugiej stronie

Jutro polska premiera „Ciszy nocnej” w reżyserii Bartosza M. Kowalskiego. Twórcom filmu udało się połączyć pełnokrwisty horror z głęboką refleksją na temat starości, śmierci i lęku przed opuszczeniem przez najbliższych.  

Lucjan (Maciej Damięcki), emerytowany aktor teatralny, zostaje oddany przez syna do domu opieki. Położona na wsi rezydencja sprawia wrażenie idyllicznego miejsca, z przyjaznym personelem gotowym do pomocy oraz życzliwymi mieszkańcami. Okazuje się jednak, że skrywa pewną tajemnicę… Lucjana zaczynają prześladować makabryczne wizje. Zbiega się to w czasie ze śmiercią kilku pensjonariuszy. Lucjan będzie musiał ustalić, czy jego wizje są prawdziwe, czy też traci rozum.

„W filmie Bartosza M. Kowalskiego syn Lucjana i jego ciężarna synowa potrzebują przestrzeni do życia. Zanim dziecko przyjdzie na świat muszą zrobić remont mieszkania, zainwestować w wyprawkę, skupić się na codzienności. Stary ojciec trafia więc do domu opieki. Na jakiś czas. Tyle że Lucjan już nie ma czasu. – Jest nieźle, fajnie – powie, aby ugasić wyrzuty sumienia młodego. Chyba jeszcze sam nie zdaje sobie sprawy, że to rozwiązanie na stałe. –  prezentuje film Krzysztof Kwiatkowski na łamach filmweb.pl – Kowalski z empatią, ale bez taryfy ulgowej, portretuje człowieka, do którego powoli dociera, że jest już niepotrzebny”.

Cisza nocna | Bartosz M. Kowalski

Opuszczony przez bliskich, pozbawiony możliwości kontaktu z ukochanym psem Lucjan zanurza się w krainę sennych koszmarów, które prowadzą go do tajemniczych istot zamieszkujących podziemia Domu Opieki. Czy to wpływ leków podawanych pensjonariuszom przez atrakcyjną pielęgniarkę czy może energia tego miejsca: strachu, rozczarowania, umierania przybrała materialna przerażającą formę? Lucjan, mimo cierpienia jakie przynoszą mu koszmary, co noc decyduje się na podróż „na drugą stronę” by spotkać potwora, ale również by spotkać siebie.

Cisza nocna | reż. Bartosz M. Kowalski

„Mroczna przestrzeń coraz bardziej pochłania starego człowieka. Oddala od spraw bieżących, od bliskich, od ogrodu za oknem. Zamyka go w jego własnym świecie. Bo co mu zostało? Ukochana żona zmarła. Coraz więcej numerów telefonów z jego notatnika nie daje szans na odpowiedź. Mężczyzna jest świadomy choroby, która sprawia, że nie może już ufać nawet własnym zmysłom. – pisze Krzysztof Kwiatkowski. – Jedna z głównych sal przypomina tu dworcową poczekalnię. Nie tylko dlatego, że zawsze siedzi w niej ta staruszka z walizką. Całe to miejsce jest poczekalnią – azylem dla ludzi, którzy już nie uczestniczą w życiu, ale złośliwy los nie chce zesłać im śmierci.” 

Cisza nocna | reż. Bartosz M. Kowalski

Mirella Zaradkiewicz, współscenarzystka i producentka „Ciszy nocnej”, tłumaczyła, że film jest unikalnym połączeniem poważnej tematyki godzenia się z nadchodzącą śmiercią z elementami fantastycznymi:„Gdy zaczęliśmy nad nim pracować, pomyślałam, że jest to bardzo trudny temat, bo kto się nie boi starości i śmierci? Jednak stworzenie filmu o odchodzeniu z tego świata może zachęcić do otwartej rozmowy i spróbować oswoić nieuniknione”.

Reżyser zaś tak o tym mówił: „Nasze całkowicie wygenerowane komputerowo, niezwykłe stworzenia musiały wyglądać wiarygodnie. W żadnym razie nie mogły być niedopracowane, a co gorsza śmieszne, co jak wiemy zdarza się nawet najlepszym, nie tylko w rodzimych filmach. Przez cały czas pieczę nad naszymi komputerowymi bohaterami trzymał supervisor FX Waldek Woźniak, z którym znamy się i pracujemy od czasu Placu zabaw. To świetny artysta i fachowiec. Powołanie do ekranowego życia wygenerowanych cyfrowo potworów było długim i skomplikowanym procesem.”

Cisza nocna | reż. Bartosz M. Kowalski

Jak opowiadał Kowalski, najpierw powstał opis stworów w scenariuszu, potem szkice na papierze, następnie miniaturowe rzeźby każdej z postaci. Dopiero wtedy można je było zeskanować i rozpocząć pracę nad ich animacją w 3D:„Szukaliśmy tekstur, kolorów, sposobu poruszania się naszych potworów – wyjaśniał. – Naszym podstawowym założeniem było, by wszystkie te stwory wyglądały naprawdę realistycznie. To był nasz warunek: by pokazać film światu, efekty musiały być perfekcyjne”. Jak przyznał reżyser, „Cisza nocna” to jego najtrudniejszy film. Zestawienie warstwy fantastycznej i realistycznej wymagało niezwykłej precyzji i delikatności. 

„Cisza nocna” okazała się ostatnią rolą Macieja Damięckiego, który otrzymał za nią pośmiertnie nagrodę w konkursie Perspektywy podczas tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Obok niego na ekranie zobaczymy Zdzisława Wardejna, Włodzimierza Pressa i Annę Nehrebecką.

„Cisza nocna”
reż. Bartosz M. Kowalski
premiera: 31 października 2024