AKTUALNOŚCI


„Boże Ciało” z rewelacyjnym wynikiem po pierwszym weekendzie w kinach

„Boże Ciało” reżyserii Jana Komasy osiągnęło rewelacyjny wynik 164 tysięcy widzów w pierwszy weekend wyświetlania w kinach.

Polski kandydat do Oscara wcześniej został nagrodzony m.in. na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji i Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, skąd wyjechał z nagrodami dla reżysera, scenarzysty (Mateusz Pacewicz), aktorki (Eliza Rycembel) i nagrodą publiczności.

Boże ciało | reż. Jan Komasa

„Boże Ciało” to historia Daniela (Bartosz Bielenia), chłopaka z poprawczaka, który chciałby zostać księdzem, ale nie może, ponieważ ciąży na nim wyrok za poważną zbrodnię. W wyniku zbiegu okoliczności ma jednak okazję przywdziać sutannę i… w mgnieniu oka staje się charyzmatycznym kapłanem.

Film zbiera doskonałe recenzje, Łukasz Maciejewski w swojej recenzji dla onet.pl napisał: To nie jest film o polskim Kościele, o wierze, a nawet o rodzimej prowincji. “Boże Ciało” Jana Komasy opowiada o poszukiwaniu w życiu sensu. To immanentna potrzeba każdego – ateisty, agnostyka, religijnego radykała.

Boże Ciało | reż. Jan Komasa

Z kolei Janusz Wróblewski w „Polityce” przyznał tytułowi najwyższą notę sześciu gwiazdek, co argumentował: Kameralny dramat o przestępcy z poprawczaka udającym księdza jest najdojrzalszym jak dotąd dziełem Jana Komasy, celnie ilustrującym, na czym polega problem z Kościołem. To film o fasadowej wierze i polskim piekle. Świetnie, po amerykańsku, opowiadane „Boże Ciało” wydaje się psychoterapeutycznym moralitetem. Trzyma w napięciu lepiej niż klasyczne westerny, egzorcyzmując najciemniejsze polskie kompleksy.

Amerykańskie pisanie, które dostrzegł recenzent tygodnika spodobało się i samym Amerykanom – producenci Filmu  Aneta Hickinbotham i Leszek Bodzak (Aurum Film) ogłosili kilka dni temu, że sprzedali za Ocean prawa do remake’u „Bożego Ciała”.

—redakcja