AKTUALNOŚCI


Specjalna Nagroda Jury dla Holland

Agnieszka Holland i jej „Zielona granica” zostały wyróżnione Specjalną Nagrodą Jury. To jedna z trzech głównych nagród weneckiego festiwalu. Odbierając statuetkę polska reżyserka wykorzystała swój czas na scenie by zaapelować do społeczności Starego Kontynentu: „Europa nie pomaga nie dlatego, że nie ma środków ale dlatego że nie chce” – powiedziała.

Cały występ Agnieszki Holland był transmitowany na mediach społecznościowych La Biennale di Venezia.

„Zielona granica” spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem mediów z całego świata. „To najlepszy film Holland od dawna. Nie dajcie sobie wmówić, że uderza w Polskę” – pisał Spider’s Web. Autor brytyjskiego „The Guardian” był poruszony filmem: „Zielona granica jest jak cios w splot słoneczny. To istotne świadectwo tego, co dzieje się aktualnie w Europie”. „Branżowe Variety” wtórowało mu: „Agnieszka Holland przeprowadza mocny i inteligentny atak na niesprawiedliwość na granicach”.„Humanitarne arcydzieło Agnieszki Holland przedstawia wstrząsającą wizję kryzysu uchodźczego w Europie” pisał krytyk z „Deadline”

Film trafi na polskie ekrany  22 września.

Czytaj wenecką relację Artura Burchackiego dla Gildii Reżyserów.

Premiera “Zielonej granicy” w reżyserii Agnieszki Holland | fot. La Biennale di Venezia

W prestiżowym Konkursie Głównym weneckiego Festiwalu  swój najnowszy film „Kobieta z…” pokazał duet reżyserski Małgorzata Szumowska i Michał Englert. „Kobieta z… jest czułym, poetyckim filmem o odkrywaniu i akceptowaniu siebie, o uwalniającej mocy prawdy, o byciu i życiu w prawdzie z samym sobą i swoimi bliskim. Perwersja filmu Kobieta z… Małgorzaty Szumowskiej i Michał Englerta polega na tym, że my „normalsi” zostajemy skonfrontowani z tymi procesami, śledząc losy transpłciowej kobiety.  Kobieta z…, to nie kino interwencyjne, bo miłość taka jak Izy i Anieli nie wymaga interwencji. Wymaga uwagi i ciszy”. – pisał w specjalnej relacji festiwalowej dla Gildii Reżyserów Polskich Artur Burchacki.

Czytaj esej o „Kobiecie z…” po weneckiej premierze filmu

Konferencja prasowa “Kobiety z…” |. 80. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji | fot. La Biennale di Venezia

Złoty Lew, główna nagroda festiwalu trafił do Yorgosa Lanthimosa za film „Poor Things” (Biedne istoty). Pochodzący z Grecji 50. letni reżyser jest jednym z najbardziej utytułowanych twórców swojego pokolenia (jego „Faworyta” była nominowana do Oscara, „Lobster” dostał nagrodę jury w Cannes). Scenariusz nagrodzonego w Wenecji filmu powstał na podstawie wydanej również w Polsce powieści Alasdaira Graya pod tym samym tytułem (PIW).

Biedne istoty | reż. Yorgos Lanthimos – Złoty lew 80. MFF w Wenecji

Drugą nagrodę festiwalu, czyli Srebrnego Lwa (wielka nagroda jury) trafiła do japońskich twórców za film „Evil Does Not Exist”. Reżysera filmu, Ryûsuke Hamaguchiego, polscy widzowie znają m.in. z filmu „Drive My Car”.

Nagroda za reżyserię trafiła w ręce włoskiego mistrza Mateo Garrone, który podobnie jak Holland poruszył temat sytuacji imigrantów próbujących przedostać się do Europy. Bohaterami jego „Io Capitano” są Somalijczycy.

Jurorami konkursu głównego byli w tym roku: amerykański reżyser, scenarzysta i producent Damien Chazelle (przewodniczący), palestyński aktor Saleh Bakri, nowozelandzka reżyserka, scenarzystka i producentka Jane Campion, francuska reżyserka i scenarzystka Mia Hansen-Love, włoski reżyser, aktor i kompozytor Gabriele Mainetti, brytyjsko-irlandzki reżyser i scenarzysta Martin McDonagh, argentyński reżyser i scenarzysta Santiago Mitre, amerykańska reżyserka, ubiegłoroczna laureatka Złotego Lwa Laura Poitras oraz tajwańska aktorka Shu Qi.