AKTUALNOŚCI


Horror, utopia, filozoficzny esej

Akcja filmu rozgrywa się latem 1945 roku.  Dla ośmiorga dzieci, wyzwolonych z obozu Gross-Rosen, zostaje utworzony prowizoryczny sierociniec w opuszczonym pałacu wśród lasów. Ich opiekunką staje się dwudziestoletnia Hanka, również była więźniarka.

Po okropieństwach obozu bohaterowie powoli odzyskują resztki straconego dzieciństwa, jednak koszmar szybko do nich powraca. W okolicznych lasach krążą obozowe wilczury. Wypuszczone przez esesmanów przed wyzwoleniem Gross-Rosen, wygłodzone i zdziczałe zwierzęta osaczają pałac w poszukiwaniu pożywienia. W przerażonych dzieciach uruchamia się obozowy instynkt przetrwania. Najnowszy film Adriana Panka, „Wilkołak” otrzymał nagrodę za reżyserię na ubiegłorocznym festiwalu w Gdyni. Od 29 marca można go oglądać w polskich kinach.

“Wilkołak” reż. Adrian Panek

– W przypadku „Daas” miałem poczucie, że kryzys religii, o którym opowiadam, jest bardzo aktualny i wciąż istotny. Mam wrażenie, że „Wilkołak” ma odniesienia do dzisiejszej rzeczywistości. – mówi Adrian Panek – Nie chciałem po prostu opowiedzieć o tym, że dzieci najbardziej cierpią w czasie wojny − to prawda, ale z punktu widzenia filmu banalna. Bardziej interesowała mnie granica między człowiekiem a zwierzęciem. Jak to jest zostać odartym ze swojego człowieczeństwa, a potem próbować do niego powrócić. Stąd ta figura wilkołaka, istoty która tę granicę przekracza. Jest i zwierzęciem, i człowiekiem.

“Wilkołak”, reż. Adrian Panek

“Wilkołak” wyłamuje się definicjom. Horror, utopia, thriller, filozoficzny esej? Wszystko jednocześnie. Inspiracja “Władcą much” Williama Goldinga jest w nowym filmie twórcy “Daas” oczywista, ale chodzi o twórcze rozwinięcie idei pisarza. – pisał o filmie Łukasz Maciejewski dla onet.pl – Film Panka to unikat. Kino pozwalające sobie na komfort dysonansu poznawczego. Nic nie jest takie, jak się wydaje. Reżyser nie daje tezy, nie buduje linearnej narracji, nie zależy mu na wyjaśnieniu wszelkich zagadek. Liczy się coś innego. W “Wilkołaku” Panek buduje swoją opowieść rytmem. To rytm miejscami kakofoniczny, zbaczający z jasno określonych celów, zadający widzowi pytania, ale nie dający właściwie żadnych gotowych odpowiedzi.

WILKOŁAK
reżyseria Adrian Panek
w kinach od 29 marca

czytaj wywiad z Adrianem Pankiem

czytaj więcej o reżyserze