AKTUALNOŚCI


Festiwal Polskich Filmów Fabularnych: Start!

Dziś otwarcie 47. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Obok rywalizacji o Złote Lwy, w której weźmie udział aż 20 produkcji, odbędą się konkursy filmów krótkometrażowych (30 tytułów) oraz mikrobudżetowych (7 produkcji). Laureatów największej imprezy prezentującej polską kinematografię poznamy w sobotę, 17 września.

W tegorocznej edycji festiwalu, w skład jury Konkursu Głównego wchodzą: reżyser Jerzy Domaradzki (przewodniczący), producentka Agata Szymańska, scenarzysta Cezary Harasimowicz, reżyserka Dorota Kędzierzawska, aktorka Ewa Dałkowska, operator Grzegorz Kędzierski, montażystka i rektorka PWSFiTv w Łodzi Milenia Fiedler, kompozytorka Teoniki Rożynek oraz scenograf Wojciech Żogała. 

O Złote Lwy powalczą:

Apokawixa
reżyseria Xawery Żuławski

Xawery Żuławski („Mowa ptaków”,  „Wojna polsko-ruska”, serial „Odwilż”) opowiada historię grupy licealistów, która zostaje zaproszona do nadbałtyckiej miejscowości na imprezę. Zmęczeni wieściami o katastrofach ekologicznych na całym globie, zostaną skonfrontowani z zemstą Matki Ziemi na ludzkości. „Apokawixa” dotyka problemów dojrzewania w postpandemicznym świecie, gdzie jakiekolwiek wizje i perspektywy na lepszą przyszłość stoją pod znakiem zapytania. Zderzając ze sobą problematykę ekologiczną z apokalipsą zombie, Żuławski zaprasza widzów na debatę o kryzysach niszczących naszą planetę.

Brigitte Bardot cudowna
reżyseria Lech Majewski

Lech Majewski („Młyn i krzyż”, „Dolina Bogów”) przyzwyczaił swoich widzów do wizjonerskiego i porywającego wizualnie kina. Nie inaczej jest tym razem. „Brigitte Bardot cudowna” to dramat oparty na powieści samego reżysera. Akcja dzieje się w drugiej połowie XX wieku w komunistycznej Polsce. Życie głównego bohatera, Adama, jest naznaczone niepokojem i niepewnością. Nigdy nie poznał ojca, pilota wojskowego, który zaginął podczas II wojny światowej. Nie wiadomo czy pozostał w Anglii, czy wrócił do kraju i ukrywa się, by uniknąć prześladowań. Ktoś przesyła Adamowi kartki i paczki z Anglii, ale bohater nie ma pewności czy to ojciec. Paczki i kontakt z Zachodem są powodem nieustannych najść funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa na dom, który Adam dzieli z matką. Adam znajduje ucieczkę w świecie kina i fantazji. Podczas seansu filmu Godarda dosłownie przenosi się do garderoby młodej Brigitte Bardot.

Broad Peak
reżyseria Leszek Dawid      

Historia oparta na faktach, której głównym bohaterem jest Maciej Berbeka (Ireneusz Czop), polski himalaista. W roku 1988 uczestniczy w wyprawie narodowej na Broad Peak, ośmiotysięcznika położonego na granicy Chin i Pakistanu. Nie udaje mu się zdobyć szczytu, jednocześnie będąc przekonanym o odniesieniu sukcesu. Po 25 latach ma okazję ponownie podjąć ryzyko. „Broad Peak” to film, który powinno się oglądać w kinach. Dlatego warto spróbować załapać produkcję platformy Netflix na pokazach przedpremierowych, póki można. Polscy twórcy się nie oszczędzali i weszli na wysokość ponad 5 tys. metrów, by jak najdokładniej oddać warunki wspinaczki na tytułową górę. Jest to ewenement na skalę światową. — zachwala dzieło Leszka Dawida (autor m.in. wielkiego hitu kinowego „Jesteś bogiem” czy seriali „W głębi lasu” i „Pakt”)  Rafał Christ na łamach spidersweb.pl

Chleb i sól
reżyseria Damian Kocur

Laureat Nagrody Specjalnej Jury w Konkursie Orizzonti zakończonego właśnie 79. Festiwalu Filmowego w Wenecji. Osadzona na polskiej prowincji opowieść o rodzeniu się przemocy została doceniona przez międzynarodowe jury pod przewodnictwem hiszpańskiej reżyserki Isabel Coixet. Zdaniem krytyków debiut polskiego reżysera to przenikliwe i dojrzałe kino. 

Jest początek wakacji. Obiecujący pianista, student Warszawskiego Uniwersytetu Muzycznego Tymek przyjeżdża do rodzinnych Strzelec Opolskich, gdzie witają go matka i młodszy brat Jacek. Chłopak spędza wolny czas w towarzystwie dawnych znajomych. Wspólnie odwiedzają niedawno otwarty bar z kebabem, prowadzony przez osoby pochodzenia arabskiego. Tymek obserwuje niechęć swoich kolegów wobec pracowników baru, która wkrótce przeradza się w agresję. 

Co ciekawe, główni bohaterowie filmu zostali zagrani przez nieprofesjonalnych aktorów. „Nie dostali do ręki scenariusza, nie było długich rozmów o postaciach, interpretacji, jak zwykło pracować się na planie filmowym albo w teatrze. Postacie były w pewnym sensie gotowe. Ja tylko wrzucałem ich w pewne sytuacje i obserwowałem. Zresztą sam scenariusz był bardzo rachityczny, krótki, bo – z tego, co pamiętam – liczył 47 stron. To bardzo niewiele jak na 100-minutowy film” – mówił Damian Kocur dla interia.pl. 

Cicha ziemia
reżyseria Agnieszka Woszczyńska

Tytułowa cisza nie ma w sobie nic sielskiego, choć akcja filmu rozgrywa się w wakacje, na włoskiej wyspie, gdzie wynajmują dom z widokiem Anna (Agnieszka Żulewska) i Adam (Dobromir Dymecki). Z daleka, jak wiadomo, widok jest piękny, dlatego małżeństwo woli zachować dystans (fantastycznie uchwycony w zdjęciach Bartosza Świniarskiego, operatora „Niepamięci” Christosa Nikou). Pełna lodówka, pełne portfele, zabezpieczone alarmem drzwi i równie szczelnie zamknięte oczy gwarantują im ochronę przed kontaktem z rzeczywistością – do czasu, gdy odkryją, że w posiadłości nie działa basen. Usterka, której natychmiastowej naprawy żądają, niebezpiecznie rozszczelni jednak ich strefę komfortu, powodując przeciek, którym do wygodnego, zautomatyzowanego życia pary wedrą się chaos, strach i śmierć. A błoga cisza okaże się zwykłą zmową milczenia.

Trzymający w napięciu film Agi Woszczyńskiej pozwala, by pod gładką powierzchnię powolutku podchodziły wrzące emocje. Ale zagrożony małżeński status quo to tylko metafora szerszej, politycznej alienacji i obojętności, z jaką od lat obserwujemy unoszące się na wodzie trupy. Do motywu utraconej niewinności odsyła zresztą obsada: w roli nurka wystąpił tu sam Jean Marc-Barr, bohater kultowego „Wielkiego błękitu”.

Filip
reżyseria Michał Kwieciński

Ekranizacja powieści Leopolda Tyrmanda pod tym samym tytułem. Frankfurt 1943. Filip to niezdolny do głębszych uczuć kosmopolita i uwodziciel. Choć w Polsce stracił całą rodzinę, w sercu nazistowskich Niemiec z powodzeniem wymyka się śmierci. Ukrywając swoje żydowskie pochodzenie pracuje jako kelner w restauracji ekskluzywnego hotelu. Korzysta przy tym z­­e wszystkich uroków świata w otoczeniu luksusu, pięknych kobiet i przyjaciół z całej Europy. Jego życie to wielka, brawurowa prowokacja. Misternie zbudowany świat Filipa rozsypuje się jak domek z kart, gdy wojna zaczyna zbierać krwawe żniwo wśród jego najbliższych. Niebawem alianckie bombowce zmiotą z powierzchni ziemi tę tętniącą życiem wieżę Babel. Powieść Leopolda Tyrmanda, na podstawie której powstaje film, została wydana w 1961 roku.

Głupcy
reżyseria Tomasz Wasilewski

Niekonwencjonalne małżeństwo (Marlena ma 62 lata, Tomasz jest o dwie dekady młodszy) wiedzie ustabilizowane życie w nadmorskiej miejscowości. Ich związek przeżywa wstrząs, gdy Marlena postanawia zaopiekować się chorym synem, ale już od początku staje się jasne, że zwyczajność tej relacji jest tylko pozorna. Wszak Marlena (Dorota Kolak) i Tomasz (Łukasz Simlat) funkcjonują w odkształconym, odrealnionym, momentami wręcz surrealnym świecie. Do ich domu położonego na wydmie niemal wdziera się woda – zresztą natura „atakuje” bohaterów ze wszystkich stron. W tej opowieści o biologiczności, więzach krwi, pierwotnych impulsach i ich czołowym zderzeniu z konstruktem zwanym rodziną; wybujałe rośliny przejmują władzę nad wnętrzami, wzburzone morze huczy, w pokoju przekrzykują się ludzie i ptaki.

Twórca „Płynących wieżowców” i „Zjednoczonych stanów miłości” pokazywał swoje dzieło na tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Karlowych Warach i MFF Nowe Horyzonty.

czytaj więcej → http://polishdirectors.com/milosc-wysokiego-ryzyka/

 Iluzja
reżyseria Marta Minorowicz

Fabularny debiut Marty Minorowicz. Karolina, dorosła córka Hanny (granej przez Agatę Buzek) i Piotra (Marcin Czarnik) zniknęła bez śladu. Wielotygodniowe śledztwo gdańskiej komendy policji, wysiłki rodzicуw, a nawet zaangażowanie jasnowidzуw, nie przynoszą żadnych efektуw. Odpowiedzialny za kontakty z policją i detektywami Piotr zdaje się tracić ostatnią nadzieję. Hanna niestrudzenie rozwiesza ogłoszenia i wypytuje napotkanych ludzi o Karolinę.  Małżeństwo Hanny i Piotra pozornie funkcjonuje normalnie (na miarę zaistniałych okoliczności). Są względem siebie cierpliwi i serdeczni, śpią w jednym łóżku i zasiadają razem do posiłków. Razem stawiają czoła kolejnym policyjnym wizjom lokalnym. Jednak atmosfera w domu staje się coraz cięższa do zniesienia. Małżonkowie spotykają się dopiero wieczorami, gdy kobieta zakończy codzienne poszukiwania na własną rękę. Jej mąż stopniowo zamyka się w sobie, spędzając godziny przy biurku w swoim ciemnym gabinecie. Hanna próbuje żyć dalej, ale coraz trudniej przychodzi jej utrzymywanie kontaktu z rzeczywistością – opisuje „Iluzję” Agnieszka Sawala w „Kulturze liberalnej” 

czytaj więcej → http://polishdirectors.com/co-jest-rzeczywistoscia/

Infinite Storm
reżyseria Małgorzata Szumowska

„Infinite Storm”, pierwszy amerykański film Małgorzaty Szumowskiej, to zapierająca dech w piersiach i mrożąca krew w żyłach wyprawa w jedno z najbardziej niebezpiecznych górskich pasm świata, gdzie porywy wiatru sięgają 300 km na godzinę, a pogoda zmienia się nieustannie. To również opowieść o innych żywiołach: stracie, ryzyku i odwadze, która pozwala wyjść cało z najgorszej życiowej nawałnicy.

Główną rolę w inspirowanym prawdziwą historią thrillerze zagrała hollywoodzka gwiazda Naomi Watts („Niemożliwe”, „Birdman”, „Mulholland Drive”), w idealnych proporcjach łącząc kruchość z niezłomnością.

Film miał swoją premierę w USA, gdzie okazał się sukcesem frekwencyjnym i zebrał bardzo pozytywne opinie krytyków. Najbardziej prestiżowe i opiniotwórcze amerykańskie media (Variety, LA Times, New York Times, The Wrap, Boston Herald) podkreślają, że film Szumowskiej jest przejmujący, fantastycznie trzyma w napięciu i jest świetnie zrealizowany. To odważny i zapadający w pamięć obraz traumy, współczucia i nieprawdopodobnej siły. Szumowska sprawnie tworzy przejmujące kino akcji, a wysmakowane zdjęcia Michała Englerta (współreżysera) potęgują emocje, pisze w swojej recenzji Gary Goldstein, krytyk Los Angeles Times. Z kolei słynąca z ostrego pióra krytyczka Manohla Dargis z New York Times zachwyca się kreacją Naomi Watts – Watts w niesamowity sposób wydobywa głęboko skrywane emocje swojej postaci. Wtóruje jej James Verniere z Boston Herald: Zachwycający film. Naomi Watts absolutnie triumfuje. 

czytaj więcej → http://polishdirectors.com/szumowska-podbija-ameryke/

IO
reżyseria Jerzy Skolimowski

„IO” to zapierająca dech w piersiach odyseja, porywające kinowe doświadczenie i nakręcony z imponującym rozmachem obraz współczesnego świata. Film Jerzego Skolimowskiego stał się sensacją festiwalu w Cannes, skąd wyjechał z Nagrodą Jury. Opowieść o nas samych, odbijających się w wilgotnych oczach pewnego osiołka, zachwyciła artystyczną brawurą i młodzieńczą energią, choć firmuje ją swoim nazwiskiem 84-letni mistrz europejskiego kina.

Historia „IO” za sprawą niezwykłego zwierzęcego bohatera wykracza poza ludzką perspektywę, ale to przede wszystkim film głęboko humanistyczny – manifest w obronie tego, co pozostało w nas niewinne. Podróż, w jaką zabiera nas Skolimowski, wiedzie przez całą Europę: od cyrku przez stadiony i parkingi dla tirów, po pałace. Od głupoty, przez przemoc, po przebłyski dobra i solidarności. Ten portret zbiorowy, który jednak nie traci z oczu pojedynczej mrówki, łączy realistyczne i wizjonerskie, przyziemne i metafizyczne, krytyczne i empatyczne. Swoim rozmachem przypomina najwspanialsze obrazy Hieronima Boscha i Pietera Bruegla.

Zanurzony w tradycji, śmiało eksplorujący jednak nowe ścieżki kina, film Skolimowskiego jest kolejnym, przy którym polski reżyser współpracował z legendarnym producentem, Jeremym Thomasem (jego filmografia obejmuje choćby „Wrzask”, „Ostatniego cesarza”, „Pod osłoną nieba”, „Nagi lunch”, „Tylko kochankowie przeżyją”). Za ekspresyjną, kreacyjną stronę „IO” odpowiadają operator Michał Dymek i wybitna montażystka, Agnieszka Glińska. Monumentalną, uwznioślającą każdy oddech osiołka muzykę skomponował Paweł Mykietyn, a w podróży towarzyszą bohaterowi m.in. Sandra Drzymalska, Mateusz Kościukiewicz i Isabelle Huppert. 

czytaj więcej → http://polishdirectors.com/io-jerzego-skolimowskiego-zachwycilo-cannes/

Johnny
reżyseria Daniel Jaroszek

Biografia jednego z bardziej znanych polskich duchownych. Bohaterem film jest Patryk, któremu nakazano prace społeczne w puckim hospicjum. Tam poznaje księdza Jana Kaczkowskiego (w tej roli Dawid Ogrodnik). Pod wpływem empatii i poczucia humoru duchownego w młodym bohaterze zaczynają zachodzić wewnętrzne zmiany. Ich współpraca daje początek pięknej relacji, która wzrusza i bawi. Obraz Jaroszka jest jego debiutem fabularnym.

Kobieta na dachu
reżyseria Anna Jadowska

Premierowo pokazywany na nowojorskim festiwalu Tribeca film, przyniósł tam nagrodę za najlepszą kreację aktorską Dorocie Pomykale. „Kobieta na dachu” to film obyczajowy z elementami komedii. Opowiada historię kobiety po pięćdziesiątce, która decyduje się napaść na bank, ponieważ wpadła w spiralę długów. Nie wie o tym nikt z jej najbliższych. Kiedy próba napadu okazuje się nieudana, Mira postanawia jak zawsze, pójść do pracy w szpitalu, gdzie jest położną. Po powrocie do domu odkrywa, że czeka na nią policja, wraz z jej zaskoczonym mężem i synem. Mira zostaje zabrana na komisariat i spędza noc w areszcie. Przez lata życie Miry ograniczało się do mechanicznych działań, nie pozostawiając miejsca na introspekcję. Gdy zostaje wytrącona z rutyny, musi odkryć się na nowo.

czytaj więcej → http://polishdirectors.com/kobieta-na-tribeca/

Orlęta. Grodno ‘39
reżyseria Krzysztof Łukaszewicz

„Orlęta. Grodno ‘39” to dramatyczny obraz wojny z sowietami widziany oczami dwunastoletniego chłopca, Leona. W dniu rozpoczęcia roku szkolnego, 1 września 1939 r. budynek jego szkoły zostaje zbombardowany przez niemieckie samoloty. Dla Leosia, Tadka, Eweliny oraz tysięcy polskich dzieci, rozpoczynająca się wojna stanie się szkołą przyspieszonego dojrzewania, konfrontacją z dramatyczną historią pisaną przez dorosłych.
17 września 1939 roku, na mocy porozumień sowiecko-niemieckich, Armia Czerwona wkracza do Polski. 20 września planuje zająć Grodno. Obrońcy miasta rozpoczynają beznadziejną, heroiczną walkę. Nieliczne oddziały wojskowe są wspomagane przez ludność cywilną, przede wszystkim młodzież szkolną. To właśnie dzieci i młodzież bohatersko bronią miasta, stając się ofiarami niezwykłego okrucieństwa okupantów. Za reżyserię odpowiada Krzysztof Łukaszewicz („Karbala”).

Orzeł. Ostatni Patrol
reżyseria Jacek Bławut

Jest rok 1940. Gdy na plażach Dunkierki trwa gorączkowa ewakuacja alianckich żołnierzy, pod powierzchnią morza sunie supernowoczesny polski okręt podwodny ORP „Orzeł”. Doskonale wyszkolona załoga ma na swoim koncie spektakularne sukcesy, w tym brawurową ucieczkę z Tallina i zatopienie niemieckiego transportowca „Rio De Janeiro”. Teraz staje przed tajemniczą i niebezpieczną misją, w trakcie której będzie musiała zmierzyć się z nie tylko z zagrożeniem w postaci min podwodnych, bomb głębinowych, wrogich okrętów i patrolujących teren samolotów, ale również z coraz bardziej napiętą atmosferą na pokładzie. To co wydarzy się w kolejnych dniach przejdzie do historii i napisze legendę najsłynniejszego z polskich okrętów. To drugi, po „Jeszcze nie wieczór” film w fabularnym dorobku reżyserskim Jacka Bławuta, uznanego operatora i dokumentalisty.

Strzępy
reżyseria Beata Dzianowicz

Paterokowie to kochająca się, wielopokoleniowa rodzina. Ich życie jest spokojne i niepozbawione elementów humoru. W tej harmonijnej rzeczywistości nagle pojawia się pęknięcie: dziadek Gerard zaczyna zachowywać się dziwnie, łamie konwenanse i normy społeczne. Okazuje się, że są to pierwsze symptomy Alzheimera. Jak bohaterowie filmu poradzą sobie z tą diagnozą? Nasilająca się choroba Gerarda sprawia, że relacje w rodzinie wystawione są na wielką próbę, a na światło dzienne wychodzą skrywane napięcia, sekrety i pretensje.

Śubuk
reżyseria Jacek Lusiński

Producenci „Bożego ciała” przedstawiają nowy film o tytule „Śubuk”. W obsadzie m.in. Andrzej Seweryn, Aleksandra Konieczna, Filip Pławiak i Małgorzata Gorol, która zapowiada, że ten film sprawi, że urośnie Wam serce. Akcja “Śubuka” rozpoczyna się w 1989 roku. Młoda dziewczyna, Marysia (Gorol), zachodzi w ciążę ze starszym od siebie milicjantem Darkiem. Mężczyzna nie jest zainteresowany posiadaniem dziecka, w związku z czym nakłania Marysię do aborcji. Dziewczyna, mimo nacisków ze strony ukochanego, kiepskiej sytuacji finansowej i ambitnych planów na przyszłość, decyduje się urodzić. Darek znika z jej życia, a wkrótce potem na świecie pojawia się jej syn, w którego wychowaniu pomaga starsza siostra. 

Im starszy jest chłopiec, tym bardziej jasne staje się, że jest inny niż jego rówieśnicy – wycofany, zamknięty w sobie, posługujący się tylko jednym słowem – śubuk. 

Polski system nie pomaga młodej matce w opiece nad synem. Wręcz przeciwnie – chłopiec zostaje wyrzucony z przedszkola. Po pewnym czasie wreszcie pojawia się diagnoza lekarzy: autyzm. Marysia nie ma pojęcia, jak poradzić sobie w nowej sytuacji, tym bardziej, że jest połowa lat 90. i nikt w Polsce nie rozumie zaburzeń jej dziecka. Sprawę pogarsza fakt, że sąsiadujący z kobietą Feliks, słysząc krzyki dziecka, donosi na nią na policję. Marysia nie zamierza jednak się poddawać – znajduje w sobie siłę do walki z biurokracją, oporną służbą zdrowia i bezdusznym systemem oświaty. Postanawia dowiedzieć się wszystkiego o autyzmie i doprowadzić do tego, by jej ponadprzeciętnie inteligentny syn mógł podjąć normalną edukację. Odnajduje inne matki, które – podobnie jak ona – są ignorowane przez system. Od tego momentu Marysia nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć swój cel i zapewnić synowi godne życie. 

To trzeci, po „Pikselach” i „Carte Blanche” film fabularny w dorobku reżysera, Jacka Lusińskiego. 

Tata
reżyseria Anna Maliszewska

Debiut fabularny reżyserki znanej z wielokrotnie nagradzanego krótkiego metrażu „Pokój szybkich randek”. Eryk Lubos wciela się w postać Michała – kierowcy TIRa i ojca samotnie wychowującego córkę Miśkę (Kurak). Długie godziny za kółkiem, samotność i ciągłe życie w drodze to dla niego codzienność. Najważniejsze, żeby dotrzeć z towarem na czas. Kiedy jest w trasie, córką opiekuje się jego ukraińska sąsiadka. Jej wnuczka Lena (Gromova) i Miśka są nierozłączne. Gdy niania nagle umiera, Michał zabiera dziewczynki ze sobą. Przymusowa podróż z dziećmi sprawi, że w końcu przestanie uciekać przed swoimi demonami i odkryje, co w jego życiu jest tak naprawdę najważniejsze.

The Silent Twins
reżyseria Agnieszka Smoczyńska

Pokazywany premierowo na festiwalu w Cannes „Silent Twins” to najnowszy film Agnieszki Smoczyńskiej, twórczyni „Córek dancingu” i „Fugi”. Jedna z najoryginalniejszych polskich reżyserek, która o tym, co w nas dzikie i nieokiełznane opowiada z lekkością tanecznych kroków, także w swoim anglojęzycznym debiucie daje popis nieskrępowanej wyobraźni. Wizjonerski, wypełniony muzyką „Silent Twins”, choć zrealizowany w oparciu o reportaż Marjorie Wallace, nosi wyraźne piętno autorskiego stylu. I – podobnie jak poprzednie filmy Smoczyńskiej – pokazuje perspektywę kobiet.

Tym razem są to bliźniaczki z Walii: June i Jennifer Gibbons, które przestają komunikować się ze światem. Od ponurej prowincji, która czarnym dziewczynkom ma do zaoferowania głównie upokorzenia, „milczące bliźniaczki” uciekają w eksplodujące neonowymi kolorami, oprószone słonecznym blaskiem fantazje o pisarskiej sławie, romantycznej miłości i basenach pełnych Pepsi-Coli. Ale podkręcona hormonami nastoletnia wyobraźnia June i Jennifer ma także mroczną stronę – podobnie jak ich podszyta rywalizacją więź.

Kreując na ekranie wewnętrzny świat bliźniaczek, Agnieszka Smoczyńska pełnymi garściami czerpie z estetyki starych reklam, kolorowych magazynów czy mydlanych oper. Sięga po thriller i zmysłowy musical, dramat i poklatkową animację. Ale emocjonalna bomba, jaką jest „Silent Twins”, swoją energię zawdzięcza także Letitii Wright („Czarna Pantera”, serial „Czarne lustro”) i Tamarze Lawrance (serial „Mały topór”). Aktorki tworzą przejmujące role dziewczyn, które nie mogą żyć ani bez siebie, ani razem, i których nastoletni bunt wymknął się spod kontroli. Film Smoczyńskiej można odczytywać jako studium toksycznej więzi, artystycznego geniuszu czy kobiecego buntu. Może to opowieść o ucieczce od rasistowskiego społeczeństwa, a może ballada o niemożliwej miłości?

czytaj więcej o filmie → http://polishdirectors.com/premiera-the-silent-twins-w-cannes/

Wese לe
reżyseria Wojciech Smarzowski

Ten film trudno zapomnieć – choć mówi o usilnym zapominaniu. To film o wyparciu i o powrocie wypartego – pisał w Weselu Wojtka Smarzowskiego Witold Mrozek dla Gazety Wyborczej.

Najnowszy film Smarzowskiego rozgrywa się na kilku planach czasowych. Głównym bohaterem części współczesnej jest mieszkający na polskiej prowincji, lokalny biznesmen (Robert Więckiewicz), który stoi przed perspektywą zrobienia interesu życia. Trudne negocjacje z zagranicznymi kontrahentami zbiegły się jednak w czasie ze ślubem i weselem jego córki (Michalina Łabacz). Ciężarna panna młoda nie do końca jest przekonana o sile swoich uczuć, zwłaszcza że jej wybranek (Przemysław Przestrzelski) zdaje się mieć co nieco za uszami (nie tylko dlatego, że związany jest z kibolskim środowiskiem). Ze wszystkich osób w rodzinie wydaje się dostrzegać to jedynie senior rodu, Antoni Wilk (Ryszard Ronczewski), dla którego ślub jest pretekstem do powrotu do bolesnych i bardzo dramatycznych wydarzeń sprzed lat, kiedy jako młodzieniec (Mateusz Więcławek) poznał miłość swojego życia. I to właśnie w dniu wesela cała rodzina dowiaduje się, że otrzymał najwyższe izraelskie odznaczenie cywilne nadawane nie-Żydom, Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. — Trochę nie w porę — słyszymy z ekranu.

„Wesele” A.D. 2021 przebija brutalnością „Dom zły”, „Różę”, a nawet końcówkę „Wołynia”, a sceny pogromu Żydów zapiszą się na stałe w historii polskiego kina. Ten film to opowieść o czystym złu, które może przybrać każdą postać, nie tylko antysemicką. Złu, które gdzieś głęboko w nas drzemie i z pewnością nie przegapi żadnej okazji, by się przebudzić. — pisał w swojej recenzji filmu dla onet.pl Paweł Piotrowicz.

czytaj więcej o filmie → http://polishdirectors.com/o-wyparciu-i-powrocie-do-wypartego/

Zadra
reżyseria Grzegorz Mołda

Tytułowa bohaterka jest utalentowaną raperką z blokowiska. Ma w sobie charyzmę i porywającą energię, którą daje jej mikrofon. Środowisko pełne mężczyzn nie jest dla niej łatwym do spełnienia marzenia miejscem. Mimo to będzie walczyć o lepsze jutro dla siebie i swojej rodziny. Film jest drugim filmem reżysera. Oba prezentowane będą w Gdyni.

Kalendarz projekcji festiwalowych znajdziesz tu:

Kalendarz projekcji 47. FPFF w Gdyni 

— opracowali Magdalena Lankosz i Kacper Orzech

w tekście wykorzystano opisy festiwalowe filmów oraz materiały dystrybutorów